Zgłoszenie znaku towarowego elektronicznie jest tańsze

Przedsiębiorcy z Unii Europejskiej mają prawo zastrzec na użytek własnych towarów i usług m.in. określone kolory oraz dźwięki.


Niezależnie od kategorii, zgłoszenia unijnego znaku towarowego ni dokonuje się w Unijnym Urzędzie ds. Własności Intelektualnej, który znajduje się w Alicante, w Hiszpanii. Opłata od zgłoszenia znaku w tzw. jednej klasie towarowej wynosi 850 euro – o ile zgłoszenie dokonywane jest elektronicznie. Przy wykorzystaniu formularza papierowego opłata wzrasta do 1000 euro. Za drugą klasę towarową doliczana jest opłata w wysokości 50 euro, natomiast za trzecią i każdą następną kwota dodatkowej opłaty wynosi 150 euro. Warto dodać, iż na potrzeby omawianej ochrony prawnej towary oraz usługi zostały podzielone na różne klasy. Są to przykładowo określone urządzenia, maszyny, meble, farby, odzież lub wyroby farmaceutyczne.

Opis oraz szczegółowe wymagania odnośnie każdego zgłoszenia są kwestią indywidualną. Oprócz tego należy pamiętać, iż procedura wymaga czasu, gdyż ww. Urząd jest zobligowany sprawdzić kompletność formularza, a także możliwość jego rejestracji.


Źródło: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1086457,zgloszenie-znaku-towarowego-elektronicznie.html

Reprezentacja spółki z o.o. spółki komandytowej

Zarząd osoby prawnej może reprezentować w sądzie spółkę komandytową

Spółkę komandytową reprezentują wspólnicy nazywani komplementariuszami. Często funkcję taką pełni osoba prawna – zazwyczaj spółka z o.o. Tego rodzaju forma prowadzenia działalności jest coraz bardziej popularna, ze względu na ograniczoną odpowiedzialność. Jeśli jednak dojdzie do procesu sądowego, kto w takiej sytuacji powinien reprezentować spółkę z o. o. spółkę komandytową, np. w postępowaniu sądowym?

W takim przypadku reprezentacja spółki komandytowej w sądzie należy właśnie do spółki z o.o., która jest komplementariuszem. W praktyce, w imieniu sp. z o. o. spółki komandytowej działają określone osoby fizyczne będące członkami zarządu spółki z o.o. Występują one wtedy jako zarząd osoby prawnej – komplementariusza w imieniu i ze skutkiem prawnym dla spółki komandytowej. Tak wynika z postanowienia Sądu Najwyższego z 16 czerwca 2016 r. (sygn. akt V CZ 26/16).
źródło:

W jakich sytuacjach konieczne jest doliczenie darowizny do spadku?

Poniżej przedstawiamy sytuacje, w której należy liczyć się z obowiązkiem rozliczenia darowizn od spadkodawcy:

– podstawą dziedziczenia jest ustawa (spadkodawca nie sporządził testamentu);
– dział spadku dokonywany jest pomiędzy zstępnymi (dziećmi, wnukami etc.) albo pomiędzy nimi, a małżonkiem spadkodawcy;
– z oświadczenia spadkodawcy lub okoliczności nie wynika, by darowizna została dokonana ze zwolnieniem od obowiązku zaliczenia;
– darowizna nie ma charakteru drobnego

Co istotne, dalszy zstępny spadkodawcy (np. wnuk, prawnuk) zobowiązany jest do zaliczenia na przypadającą mu schedę spadkową darowizn dokonanych przez spadkodawcę na rzecz jego wstępnego (rodzica). Natomiast małżonek spadkodawcy nie ma obowiązku zaliczenia na schedę spadkową darowizny otrzymanej od spadkodawcy przed zawarciem z nim małżeństwa (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 14 czerwca 1977 roku, sygn.. akt III CZP 42/77, publ. LEX).

Obrazowo, jeżeli po spadkodawcy, który pozostawił spadek o wartości 20 000 zł dziedziczy żona i dziecko, zaś za życia spadkodawcy uczynił on (już w trakcie trwania małżeństwa) darowiznę na rzecz swojej żony w wysokości 10 000 zł to scheda każdego ze spadkobierców wyniesie po 15 000 zł (20 000 + 10 000 = 30 000 zł).

Jeśli natomiast darowizna przekazana za życia przewyższa udział w schedzie spadkowej to spadkobierca ten jak również jego darowizna, nie zostaną uwzględnieni przy dziale spadku.Taki spadkobierca nie będzie również zobowiązany do zwrotu tej nadwyżki.

Obrazowo, jeżeli po spadkodawcy, który pozostawił spadek o wartości 10 000 zł dziedziczy żona i dziecko, zaś za życia spadkodawcy uczynił on (już w trakcie trwania małżeństwa) darowiznę na rzecz swojej żony w wysokości 20 000 zł to scheda każdego ze spadkobierców wyniosłaby po 15 000 zł (10 000 + 20 000 = 30 000 zł). W takim wypadku jednak żona oraz darowizna przekazana na jej rzecz, zostaną wykluczeni z rozliczeń. Pozostałe 10 000 zł przypadnie dziecku.